Zatrzymajmy epidemię
Prof. dr hab. n. med. Piotr Ponikowski
Prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego,
Kierownik Katedry i Kliniki Chorób Serca
Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich
we Wrocławiu
Choroby układu sercowo-naczyniowego to współcześnie prawdziwa epidemia. Z opublikowanego w styczniu 2019 roku raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego − Państwowego Zakładu Higieny zatytułowanego „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania” wynika, że za 43,3 proc. zgonów rocznie odpowiadają choroby układu sercowo-naczyniowego – to ok. 175 tysięcy zgonów z przyczyn kardiologicznych każdego roku. Sytuacja na świecie również jest bardzo niepokojąca − jak wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) rocznie aż 17,5 miliona osób umiera z powodu chorób układu krążenia. Te szokujące dane mogą na pierwszy rzut oka wydawać się nierealne, zważywszy na to, że nadal jesteśmy w czołówce państw europejskich pod względem leczenia zawału serca. W tym obszarze w polskiej kardiologii w ostatnich latach dokonał się olbrzymi postęp. Świadczy o tym chociażby fakt, że pacjenci coraz częściej przeżywają ostrą fazę zawału, a po zawale żyją znacznie dłużej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Jednak serce po tak poważnym incydencie kardiologicznym jest dużo słabsze, dlatego u wielu pacjentów w dłuższej perspektywie diagnozuje się niewydolność serca, która jest końcowym etapem i konsekwencją przewlekłych chorób kardiologicznych. Obecnie w Europie jest już blisko 15 milionów osób chorujących na niewydolność serca, a w Polsce − ok. miliona z rozpoznaną niewydolnością i 12 milionów zagrożonych jej rozwojem. Walka z niewydolnością serca, która jest globalnym problemem kardiologii, jest aktualnie jednym z największych wyzwań kardiologii na świecie. Polskie i międzynarodowe grono ekspertów jest zgodne co do tego, że powstrzymanie tej światowej epidemii jest możliwe. Proponujemy, jako Polskie Towarzystwo Kardiologiczne szereg zmian systemowych, które mają służyć nie tylko pacjentowi, ale w dalszej perspektywie przekładają się na korzyści także dla gospodarki − świadczy o tym chociażby mniejsza liczba hospitalizacji i absencji chorobowych, a także możliwość kontynuowania przez chorych pracy zawodowej. Jednak to, co ma największe znaczenie i może być kluczem do kardiologicznego sukcesu jest świadomość społeczna. Bo owszem, choroby układu sercowo- naczyniowego to już prawdziwa epidemia, ale możemy ją zatrzymać. W jaki sposób?
Przede wszystkim dzięki prewencji. O wiele łatwiej radzić sobie z chorobą na poziomie profilaktyki. W przypadku osób zdrowych należy zrobić wszystko, aby osoby te nie doznały zawału i nie rozwinęły niewydolności serca. U osób chorych musimy zadbać, by ponownie nie trafiły one do szpitala z kolejnym zawałem czy udarem. Zasady w obu przypadkach są takie same − polegają na prowadzeniu zdrowego stylu życia, czyli zbilansowanej diety, regularnej aktywności fizycznej, badań profilaktycznych. Badania wykazały, że ryzyko wystąpienia niewydolności serca spada o ok. 60 procent, gdy wyeliminujemy brak aktywności fizycznej, palenie tytoniu oraz otyłość. Dlatego też od początku swojej działalności Polskie Towarzystwo Kardiologiczne zachęca do stosowania zasad profilaktyki i podkreśla znaczenie zdrowego trybu życia, jednocześnie działając na rzecz podnoszenia świadomości społeczeństwa
i edukacji już od najmłodszych lat. Naszą misję edukacyjną realizujemy na wielu płaszczyznach,
ale dwie inicjatywy mają dla nas znaczenie szczególne. Pierwsza to Program Kompleksowej Opieki nad Pacjentem po Zawale Serca, czyli KOS-Zawał, a druga to KONS, czyli Program Kompleksowej Opieki nad Pacjentem z Niewydolnością Serca. KONS jest autorskim i nowatorskim rozwiązaniem, którego strategicznym celem jest zatrzymanie epidemii niewydolności serca. Profilaktyka pozostaje niezmiennie naszym priorytetem, dlatego chcemy edukować społeczeństwo na temat czynników ryzyka, wpływających na rozwój chorób kardiologicznych. Mamy nadzieję, że niniejsza publikacja będzie dla Państwa źródłem wiedzy i przyczyni się do podniesienia świadomości na temat zagrożeń, jakie niosą za sobą choroby układu sercowo-naczyniowego, a także pomoże przeciwdziałać ich konsekwencjom.