Alergia jesienią

Prof. dr hab. med. Marek Kulus- Prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, Kierownik Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego Szpital Pediatryczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

 

Panie Profesorze, powszechnie uważa się, że wiosna to najtrudniejszy dla osób cierpiących z powodu alergii okres w roku. Czy wobec tego jesienią alergicy mogą odetchnąć z ulgą?

Niestety, żyjemy w takim klimacie, gdzie za-równo wiosną jak i jesienią występują objawy alergii. Szczególnie w pediatrii obserwujemy jesienny szczyt zachorowań na alergię. Zdarza się on zwykle w 3 tygodniu po pójściu dzieci do szkoły. Istnieją dwa powody takiego stanu rzeczy – dzieci które idą do szkoły po pierwsze mają zwiększony kontakt z rówieśnikami, czyli narażone są na infekcje. Po drugie w okresie wakacyjnym dzieci zazwyczaj mają odstawione lekarstwa, dlatego że w lipcu, sierpniu wydawało się, że wszystko jest bardzo dobrze. Dzieje się tak nawet bez porozumienia z lekarzem. Dzieci te mają odstawione leczenie, nawet to przewlekłe, które powinno być kontynuowane również w czasie wakacji. Trafiając do szkół, gdzie pomieszczenia często są źle wentylowane i gdzie mogą znajdować się duże ilości alergenów – np. pleśni, narażone są więc na ich niekorzystny wpływ. Jakość powietrza w szkołach budzi duże za-strzeżenia, co potwierdzają badania. Wskaźniki są przekroczone, nawet w stosunku do tych, które uważa się za wysokie w przypadku biurowców. A dzieci spędzają w szkole wiele godzin dziennie. W tym okresie rodzice przypominają sobie, że alergeny takie jak pleśnie mogą wywoływać objawy. Również alergeny sierści zwierząt przenoszone na ubraniach innych uczniów, mogą wywołać objawy alergii. Jeśli jesteśmy uczuleni na sierść, wystarczy nawet taki pośredni kontakt. Tak więc jesień nie jest wcale okresem miesiąca miodowego dla alergików.

Jesień to również sezon przeziębień i infekcji. Jak odróżnić ich objawy od objawów alergii?

Nie zawsze jest to proste. Aczkolwiek czasami żartobliwie i w dużym skrócie odpowiadam pacjentom, ze alergia swędzi. Świąd jest dosyć charakterystycznym objawem alergii i uczucie swędzenia nosa, kichanie może oznaczać że są to raczej objawy alergiczne. W alergii nie mamy wzrostów temperatury ciała i to też jest dość charakterystyczne. Jeśli więc występuje gorączka, to najprawdopodobniej nie jest to alergia. Ale pamiętaj-my o jednej rzeczy, że jest pewna interakcja pomiędzy wirusami a alergenami. Jeżeli wirus zniszczy nam barierę, która chroni nas przed alergenami, to te dwie rzeczy mogą się ze sobą łączyć. Infekcji wirusowej może towarzyszyć wtedy nadmierna ekspozycja na alergię i alergeny, które do tej pory przy niskich stężeniach tolerowaliśmy. Tak więc jest to taka trudna do rozgraniczenia sytuacja, bo może to być 2 w 1.