W trosce o serce pacjenta z cukrzycą
Chorzy na cukrzycę umierają przede wszystkim na choroby układu krążenia , stąd prewencja incydentów związanych z układem sercowo – naczyniowym u pacjentów z cukrzycą jest kluczowa.
dr hab. n.med. Leszek Czupryniak Kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii WUM
Co według Pana Profesora oznacza interdyscyplinarne podejścia do leczenia pacjenta z cukrzycą w ujęciu monitorowania stanu układu sercowo naczyniowego? Czy w Polsce specjaliści mają szanse na takie holistyczne podejście?
Interdyscyplinarne podejście do pacjenta z cukrzycą, oznacza że w procesie leczenia nie koncentrujemy się tylko na obniżaniu stężenia cukru we krwi, ale na kontroli wszystkich zaburzeń, które prowadzą do uszkodzenia układu krążenia. Wysoki poziom cukru we krwi niszczy ściany naczyń krwionośnych, a także nerwy obwodowe, ale nie jest to jedyny czynnik tak niekorzystnie działający na tętnice. Inne elementy, na które zwracamy w diabetologii równie wielką uwagę to ciśnienie tętnicze, stężenie cholesterolu we krwi, zachęcamy chorych do zaprzestania palenia papierosów. W podstawowym zakresie tak podchodzą i postępują wszyscy lekarze, ale w przypadkach bardziej zaawansowanych, gdy np. u chorego występują poważne choroby kardiologiczne, czyli chory jest po zawale serca czy rozwinął niewydolność nerek, wówczas niezbędne jest współdziałanie różnych specjalistów.
Dlaczego cukrzyca jest tak groźna dla serca?
Gdy we krwi jest zbyt dużo glukozy, jej cząsteczki wchodzą do komórek wyściełających naczynia krwionośne i prowadzą do ich nieodwracalnej degeneracji, co z kolei powoduje przyspieszenie miażdżycy, powodującej zwężenie naczyń krwionośnych i w konsekwencji niedokrwienie narządów wewnętrznych, przede wszystkim serca, mózgu, nerek, oczu, kończyn dolnych. W praktyce oznacza to, że chorzy na cukrzycę np. chorują na zawał serca 3-4 razy częściej niż osoby bez cukrzycy.
Czy każdy pacjent ze zdiagnozowaną cukrzycą powinien zostać zbadany w kierunku chorób naczyniowo – sercowych ?
Zasadniczo tak, ale zakres tych badań zależy już od indywidualnej sytuacji chorego. Pacjenci z licznymi czynnikami ryzyka chorób układu krążenia wymagają pogłębionej diagnostyki, a osoby młode, z niskim ryzykiem kardiologicznym, poddawani są rutynowej ocenie lekarskiej. Ale generalnie jest tak, że cukrzyca od razu zwraca naszą uwagę na stan układu krążenia.
Dlaczego jest to tak istotne?
Dlatego, bo cukrzyca, jak już wspomniałem, uszkadza układ krążenia, a chorzy z cukrzycą, zwłaszcza zaawansowaną, ze względu na nieprawidłowo działający obwodowy układ nerwowy często nie odczuwają dolegliwości, mimo nawet dość zaawansowanej choroby wieńcowej. Zawsze należy zatem wzmóc czujność kardiologiczną u osób z cukrzycą.
Dlaczego prewencja incydentów związanych z układem sercowo – naczyniowych u pacjentów z cukrzycą jest tak istotnym zagadnieniem?
Chorzy na cukrzycę umierają przede wszystkim na choroby układu krążenia czyli na zawał serca i udar mózgu. Każde działanie, które zmniejsza ryzyko ich rozwoju albo zapobiega śmierci w przebiegu np. zawału serca powinno być podejmowane. Z tego powodu działamy wielokierunkowo u chorych na cukrzycę, zajmując się nie tylko cukrem we krwi, ale też ciśnieniem tętniczym i stężeniem cholesterolu.
Jakie miejsce w kontekście rekomendacji PTD w ujęciu zmniejszenia ryzyka zdarzeń sercowo naczyniowych u pacjentów z cukrzycą odgrywa empagliflozyna?
Jest to pierwsza terapia przeciwcukrzycowa, w przypadku której wykazano, że jej stosowanie wiąże się z redukcją ryzyka zgonu z przyczyn kardiologicznych, a także z zahamowaniem rozwoju niewydolności serca i nerek w cukrzycy. To inhibitor SGLT2, o złożonym mechanizmie działania, ale dzięki temu właśnie jego wpływ na ryzyko sercowo-naczyniowe jest tak korzystny. O takim wpływie leku na układ krążenia u chorych na cukrzycę wiemy od 2015 r. i staramy się stosować go jak najczęściej.
Jak Pan Profesor ocenia współpracę kardiologów i diabetologów ? Czy specjaliści w Polsce potrzebują szerszej edukacji w tym kontekście, biorąc pod uwagę, że to właśnie zdarzenia sercowo – naczyniowe są najczęstszą przyczyną śmierci pacjenta z cukrzycą ?
Współpraca między naszymi specjalnościami od lat jest bardzo dobra, a pojawianie się leków, które działają korzystnie na cukrzycę i choroby serca tylko jeszcze bardziej nas zbliża, powoduje, że kardiolodzy interesują się cukrzycą coraz bardziej, a i my zagłębiamy się np. w meandry mechanizmów rozwoju i leczenia niewydolności serca. A edukacji nigdy nie za wiele, oczywiście, że musimy o niebezpiecznych związkach cukrzycy z sercem mówić jak najwięcej.
tekst: Joanna Myrcha